środa, 19 czerwca 2013

1.

Jak to się mówi. Coś się kończy żeby coś mogło się zacząć. I tak właśnie zaczynam wakacje! Ten rok był katorgą. Nowa szkoła, nowi ludzie i nauczyciele. Da się przyzwyczaić, ale żadne z nas tego nie lubi, prawda?

- Patrycja obudź się!- wrzasnęła mi do ucha Ola.
- Przecież nie śpię.- zmarszczyłam brwi, a ona zrobiła facepalm.
- Nie o to mi deklu chodziło.- zaśmiała się.
- A o co?
- Ola się pyta czy idziesz z nami na ognisko do mojego kolegi.- wyjaśnił Piotrek.
- No jasne.- uśmiechnęłam się.
- To przyjdę do ciebie, a Piotrek po nas, ok?
- Tak.
Zauważyłam, że od gimnazjum Olka i Piotrek zaprzyjaźnili się. Dziwne, bo oni się zawsze nie lubili, ale oni są dziwni więc wiecie.
- Niech te wakacje będę najlepsze!- wołała jak najęta.
- Będą.
- Muszą być.- zaznaczyła.- Może znajdziesz sobie chłopaka.
- Nie potrzebuję.- zaprzeczyłam momentalnie.
- Jasne, jasne.
- No tak.
- A czy ja coś mówię?
- Tak? I to z sarkazmem?
- Nauczyła się tego od ciebie.- puściła mi oczko.
- Nie przesadzaj.- skarciłam ją.
- Sarkazm to twoja wada i zaleta.- zauważyła.
- Cii..- uśmiechnęłam się. Od dawna przyjaźniłyśmy się. Jesteśmy jak siostry.
- To ja będę u ciebie po 17. Narazie.- pożegnałam się z nią i założyłam słuchawki. Rozmyślałam tak aż doszłam do wniosku, że nie znam kolegi Piotrka. Mogłam się zapytać wcześniej, a nie. Idiotka!Ja to jak zawsze coś powiem, a pomyśle dopiero na koniec. Brawo mój mądry mózgu!






od autorki: no więc 1 rozdział. Mam nadzieję że wam się podoba
za błędy i literówki przepraszam

sobota, 8 czerwca 2013

Prolog

Trójka przyjaciół. Są dla siebie jak rodzeństwo. Takie szczęście ma 16- letnia
Patrycja. Kocha ich tak jak rodziców i młodszego braciszka Maksa.
Może trochę o niej. Ma długie, kręcone kasztanowe włosy. Jej
oczy są szaro-błękitne co dodaje jej uroku. Ma 2 dodatkowe dziurki w 
jednym uchu, które sama robiła. 
 Jest miła, ale jeżeli ktoś jej zajdzie za skórę pokazuje swoje
prawdziwe JA. Jest dość wysoka. Nie jest szczupła. Można rzec, że 
posiada sportową sylwetkę. Mimo uroku
i charakteru nigdy nie była zakochana. Kocha biegać.

Wiedzie jej się dobrze dopóki nie poznaje Kuby. Czy
on zmieni coś w jej życiu? Tego dowiecie się czytając
opowiadanie.